Wywiad z Marią Raptaki

E-PK: Witaj Mario. Czy możesz na początku powiedzieć coś o sobie naszym czytelnikom? Ile masz lat? Skąd pochodzisz? Jak długo trenujesz Parkour?

Maria: Na początku chciałabym podziękować za ten wywiad i za zainteresowanie się moim Parkourem. Nazywam się Maria, mam 22 lata i obecnie studiuje księgowość (choć zapewne w przyszłości nie będę pracowała w tym zawodzie), pochodzę z Grecji. Parkour natomiast, trenuję ponad pół roku, gdy zobaczyłam go w programie telewizyjnym, w którym występował NSA Parkour Team. To wtedy pierwszy raz dowiedziałam się czym jest Parkour.

E-PK: Dlaczego zaczęłaś trenować Parkour?

Maria: Na początku trenowałam, bo wydawało mi się, że jest to sport ekstremalny dający dużo mocnych wrażeń. Z czasem, gdy moja wiedza na temat Parkour rosła, zauważyłam, że jest to sposób na życie, w którym możemy rozwijać nasze ciało oraz zdolności. Dzięki temu uczymy się kontrolować swój umysł poprzez ciało w naturalny sposób. Ponadto rozwijamy własny organizm, by przekraczać kolejne granice i limity. No i oczywiście Parkour może być użyteczny w trudnych sytuacjach, może być sposobem na ucieczkę w razie potrzeby.

E-PK: Co twoi rodzice i znajomi sądzą o twoim sposobie spędzania wolnego czasu?

Maria: Początkowo, gdy dowiedzieli się, że trenuję Parkour byli podekscytowani. Jedni i drudzy odradzali mi to, ponieważ uważali, że nie potrafię ocenić co jestem w stanie zrobić, a czego nie i mogę zrobić sobie krzywdę. Z drugiej jednak strony wiedzieli, że jestem wysportowana, więc przestali się denerwować.

E-PK: Czy kiedykolwiek spotkałaś jakieś dziewczyny trenujące Parkour? Jak myślisz, dlaczego tak mało kobiet trenuje?

Maria: Tak, spotkałam dwie dziewczyny z Grecji trenujące Parkour. Jedna skończyła treningi po 4 miesiącach, a druga nadal trenuje. Kontaktuje się także z dziewczynami z po za Europy. Czasem jest bardzo fajnie porozmawiać na wspólne tematy. Większość dziewczyn traktuje PK jako łatwy sposób na rozrywkę. Niestety rezygnują z czasem, gdy okazuje się, że nie jest to jednak takie proste. Dlatego tak ważne jest propagowanie Parkouru w odpowiedni sposób.

E-PK:Jak wyglądają twoje treningi i jak często trenujesz?

Maria: Jeśli chodzi o moje treningi to próbuje zarówno treningów technicznych jak i kondycyjnych czy siłowych. Dzięki temu mogę zachować równowagę w tych trzech kategoriach (siła, kondycja i technika są warunkiem w Parkour, dlatego ich wysoki poziom jest bardzo ważny). Trenuje zazwyczaj 4-5 razy w tygodniu. I tak jak już wspomniałam wzmacniam się we wszystkich 3 dziedzinach. Trenuje ze swoim teamem (NSA), czasem robimy większe spotkania, nawet po 15 osób. Oczywiście zdarza się także, że trenuję sama.

E-PK:Co sądzisz o polskim Parkour? Czy chciałabyś odwiedzić Polskę?

Maria: Muszę się przyznać, że nie spotkałam żadnego polskiego filmu Parkour i nie mam na czym oprzeć swojej opinii. Podejrzewam jednak, że polski Parkour stoi na wysokim poziomie. Oczywiście chciałabym odwiedzić Polskę, podobnie jak inne kraje na świecie. Bardzo lubię poznawać kulturę i życie innych ludzi.

E-PK: Co radzisz dziewczynom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Parkourem?

Maria: Parkour to nie zabawa (pomijając fakt, że tracuerzy mają wiele frajdy na treningach) i nie rywalizacja pomiędzy traceurami i traceurkami. Jeżeli naprawdę chcą rozwijać się w tym kierunku muszą stanąć do treningów z poczuciem własnej wartości, rozwagą i ochotą. Nie powinny nigdy przeceniać swoich możliwości i trenować bezpiecznie.

E-PK:Dziękuje za udzielenie wywiadu.

Maria: Ja również dziękuję.

Jeżeli ktoś nie widział Marii w akcji zapraszam do obejrzenia jej filmu pod adresem http://youtube.com/watch?v=1Xym60ePZL8

Maju