ARTE CREW i Oleg Vorslav

Recenzje filmów

Od ostatniego numeru minęło dość sporo czasu. Przez ten okres na scenie Parkour pojawiło się wiele nowych filmów. Wśród nich znalazły się produkcja Arte Crew i Olega Vorslava z Dvinsk Clanu. Te właśnie te filmy przypadły mi do gustu najbardziej.


Arte Crew - Parkour

Sonny, Jelon, Belka I Strzała przyzwyczaili już nas do dobrego poziomu. Dlatego, gdy tylko zobaczyłem na forum link do najnowszego filmu już przeczuwałem co będzie się działo. Chłopaki zaprezentowali nam prawie 10 minutowy film, w którym zgromadzono materiały nagrane zarówno w Łodzi, Częstochowie jak i w Lisses czy w Czechach. Początek filmu to ponad minutowy wstęp. Wydaje mi się jednak, że trwał on zbyt długo. Oglądając go pierwszy raz z niecierpliwością oczekiwałem konkretnych akcji. Może tak długi początek stworzony został celowo, aby zwiększyć nasz apetyt. Na szczęście w dalszej części dobrych skoków nie brakuje. Najbardziej w pamięci utkwił mi Gap jump robiony przez Sonny'ego. Po prostu niesamowita odległość. Reszta grupy także zachwyca swoją zwinnością i siłą. Podczas oglądania chciałem wyselekcjonować kilka najlepszych akcji, i opisać je tutaj jednak nie jest to możliwe. Musiałbym przecież opowiedzieć cały film, a w ten sposób popsułbym zabawę tym, którzy jeszcze go nie widzieli. Warto także wspomnieć o montażu, który stoi na naprawdę wysokim poziomie. Dużo ruchów zostało zarejestrowanych przy użyciu "rybiego oka", który poszerza kat widzenia i daje w rezultacie bardzo ciekawy efekt. Operator kamery bardzo sprawnie obsługiwał sprzęt, wykonując często płynne ruchy kamerą. Dzięki temu, mamy wrażenie, że film jest szybszy i bardziej dynamiczny. Oprócz konkretnych skoków możemy także zobaczyć podróż pociągiem czy przygotowywanie się do skoku. Takie krótkie "wstawki" bardzo uprzyjemniają oglądanie filmu. Reasumując, uważam, że to chyba najlepsze dzieło polskich traceurów. Wzbudził on wiele emocji, zarówno w kraju jak i za granicą. Arte Crew udowodniło co znaczy doświadczenie oraz jak ważna jest siła zarówno ta fizyczna jak i psychiczna. Świetne umiejętności, połączone z wybornymi miejscówkami, porządnym montażem i wyśmienitą muzyką (szczegóły poniżej) dały nadzwyczajny i godny podziwu efekt. Jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał Arte Crew w akcji odsyłam na YouTube.

Muzyka w filmie
intro: ARTE CREW - hope 2
Sonny intro: Bonobo - intro
Sonny run: Dj Babu, Little Brother & Joe Scudda - Nature sounds
ARTE CREW Łódź part 1: Dj Shadow - Giving up the ghost
ARTE CREW Łódź part 2: Heltah Skeltah - Call of the wild
Travel train part: RJD2 - Candyland part 1
Czech Republic & France part: Theory Hazit - IOU feat Braille