poprzednia strona | spis treści | następna strona |
Sezon zimowy! Miły trening na sali czy zamarzanie na dworku?
Rozpoczyna się sezon zimowy. Większość z nas pewnie zrezygnuje z treningów do nastania wiosny, ale część z nas kołuje sobie sale i trenuje. Czy to jest dobre? Czy sala da nam 100% satysfakcji z treningu? Czy zdołamy powtórzyć triki na dworze? Czy nie zamarzniemy skacząc na dworku przy -10 stopniach? Czy śnieg jest lepszy niż materac? Koszty? Oto pytania stawiane przez Was tuż przez zimą. |
Wiem, że dla niektórych z Was te moje wywody mogą być zbędne, bo ja przecież na sali nie ćwiczę. Oto opinie mojego kolegi na ten temat, on akurat ćwiczy na sali. Czy trening na sali jest dobry? Tak, chociażby dlatego że to zawsze jakiś ruch - nie siedzimy w domu, mamy trening, nie odzwyczajamy organizmu od wysiłku i zachowujemy kondycję. Poza tym, w bezpiecznych warunkach sali możemy ćwiczyć tricki (zazwyczaj acro), których balibyśmy się lub nie moglibyśmy wykonać na dworze. Czy trening na sali daje 100% satysfakcji? Nie. Mimo moich zachwytów nad zaletami sali przyznam uczciwie, że trening na sali to nie to co na dworze. Dlaczego? Z prostego powodu - na sali ograniczają nas ściany, nie doświadczamy różnicy wysokości, nie czujemy chłodu betonowych murków i metalowych rur przy vaultowaniu, przez salę nie możemy swobodnie biec, skakać, wspinać się, a jedynie powtarzać pojedyncze tricki. Sala, mimo że daje bezpieczeństwo, to nas ogranicza. Czy zdołamy powtórzyć tricki na dworze? O ile dobrze się nauczymy, przygototujemy do różnych tricków na sali to zdołamy to powtórzyć, ale trzeba zachować odpowiedzialność za samego siebie, być pewnym swoich umiejętności, bo przecież warunki sali i dworu diametralnie się różnią. Czy nie zamarzniemy skacząc na dworze przy temperaturze -10 stopni? To zależy jak jesteśmy ubrani - im cieplejsze jest ubranie, tym grubsze i tym mniejszą mamy swobodę ruchów. Optimum stanowią 2 bluzy, ale przy -10 stopniach można się nabawić odmrożeń skacząc tylko w 2 bluzach, a np. w kurtce-pancerzu skakać się nie da i nie opłaca - mimo że ciepło, to za grubo... Czy śnieg jest lepszy niż materac (koszty)? Materac jest drogi i miękki; śnieg jest tani (co ja mówię - jest za darmo!) i jest przy odpowiednich warunkach jeszcze bardziej miękki od materaca. Jedynym jego mankamentem jest jego zimno i mokrość. Jeśli miałbym wymieniać różne ośrodki lądowania w kolejności wygody, to wymienię (w kolejności malejącej): materac, suchy śnieg :D, śnieg. Jeśli miałbym wybór: "Wolisz trenować na materacu (gruby piankowy) czy śniegu (sterta puchu)?", wybrałbym... materac. Hmm, ale miałem tylko odpowiedzieć na pytanie "Czy śnieg jest lepszy niż materac?"... Odpowiem - to zależy jaki mamy do dyspozycji śnieg, a jaki materac. Dziękuje za opinię kolegi. Mam nadzieje że komuś to pomoże zdecydować co ma zamiar robić w kalendarzową zimę. Pozdrawiam, |
poprzednia strona | spis treści | następna strona |