poprzednie zdjęcie |  następne zdjęcie

Olo lata na tyłach jednego ze sklepów. Do tej fotki musiałem podchodzić 3 razy, i tyle samo skoków wykonał Olek. Za pierwszym razem była to tylko próba czy aby na pewno kadr jest dobry, drugi miało to być zdjęcie lecz reszta ekipy stojąca za mną ćwiczyła rozciąganie się i ktoś mnie przez przypadek popchnął. Za trzecim razem kolega wszedł mi centralnie w kadr bo chciał zobaczyć z bliska jak to będzie wyglądało. Dopiero po 4 razie udało mi się zrobić zdjęcie. Szacunek dla Olka, który dzielnie skakał i nawet nie narzekał że trzeba powtarzać.

na górę