Jeżdżąc po mieście natrafiliśmy na dworzec PKP, 2 mosty i te wspaniałe schody. Tam też spotkaliśmy kilka innych zapaleńców parkour. Chłopaki bacznie przyglądali się nam i zadawali masę pytań. Skok wykonany już gdy wracaliśmy do samochodu, tak jakby na zakończenie akcji.

poprzednie zdjęcie | następne zdjęcie
początek