Salto z murka

Czyli akrobatyka w pk.


Witam! Artykuł, który właśnie czytacie dotyczył będzie - jak można domyślić się z nazwy - akrobatyki praktykowanej podczas trenowania parkour. Często spotykamy się ze stwierdzeniami typu: "Weź: niby filmik parkour, a tu akro :/" czy "Ale shit - miało być pk a ja tu trzy bflipy naliczyłem", które jak widać są przeciwne używaniu flipów we free runningu.

"Dlaczego ludzie są przeciwni?",
"Dlaczego ludzie NIE są przeciwni?",
"Czy Akro to w końcu pk czy nie?" - na te pytania spróbuję odpowiedzieć w tym artykule.

Dlaczego są przeciwni?
Ludzie, którzy są przeciwni flipom to najczęściej osoby, które zrobić ich nie umieją, między innymi dlatego pewnie są im przeciwni. Kolejną, chyba nawet ważniejszą sprawą jest to, że parkour to bieg przed siebie w jak najszybszy sposób, według tych osób czesanie flipów to uniemożliwia. Ludzie ci nie uznają tego, że by wykonać tytułowego salta z murka nie trzeba 10 sekund, ale może zrobić gainera, który biegu nie będzie opóźniał.

Dlaczego nie są przeciwni?
Bo potrafią robić "mądre" salta, wiedzą, że zamiast zrobienia Diving Vaulta nad krzakami mogą zrobić front flipa czy double lega, wiedzą, że parkour to kreowanie wolności, więc jeżeli jedni mogą robić graba przy skoku, oni mogą robić wtedy gainera czy fflipa, a nawet Butterfly kicka - nikt im tego nie zabroni. Nawet sam David Belle na którym wzoruje się większość traceurów robi salta. Dla każdego parkour jest czym innym, jeden woli skakać, drugi woli biegać po ścianie, trzeci woli zrobić salto nad murkiem


Czy Akro to w końcu Pk czy nie?
Zdanie jak wiecie są podzielone. Ja jednak utrzymuję, że o ile robi się je mądrze, nie zwalniają biegu i nie kończą się upadkiem to jest do le parkour.

Podsumowanie
W zasadzie niepotrzebne, bo swoistym podsumowaniem był ostatni akapit, ale tu chciałbym dodać parę rzeczy od siebie. Tak... nie wiem czy udało mi się przekonać Was do moich poglądów - myślę, że tak. Jeżeli nawet nie udało mi się tego zrobić, to z pewnością dałem wam "ociupinkę" do myślenia. Art ten przede wszystkim miał udowodnić, że akro może być częścią Parkour. A sam koniec; jeżeli moje wywody was nie przekonały daję Wam ten oto tekst (w przetłumaczeniu na język polski) wypowiedziany przez prezydenta PAWA przy ocenianiu filmów na RBCR "Nie ocenialiśmy salt czy innych ewolucji powietrznych, chyba, że wykonane były tak, że nie zwalniają biegu - dla nas to jest parkour".

Myślę, że nie zanudziłem was na śmierć.
Pozdrawiam

Rafał "Stankol" Sankowski